Pierwszym moim wyborem była Herbaciarnia w spichlerzu Rychtera, bo miał być tylko obiad z kolacją dla gości, jakiś DJ na kilka godzin, a impreza najdalej do 1-szej w nocy. Z resztą w tym lokalu nie można robić imprez dłuższych. Płacić mieliśmy za wynajem sali od 17 do 1 w nocy 400 zł. Jedzenie miało być z cateringu (90 zł za osobę) bo herbaciarnia nie ma kuchni itp.
Niestety moje plany rozwiały się po tygodniu, ponieważ przy standardowym pytaniu "Rozumiem, że kawy i herbaty też będą z caterigu?" pan powiedział, że nie, bo on nie wyobraża sobie, aby w Herbaciarni inna firma podawała te napoje. I ciepłe napoje mają byc od niego. Problem w tym, że nie płacone ryczałtem, w nieograniczonych ilościach, tylko po 4 zł od kawy czy herbaty, jaką zamówią goście.
To o wiele za drogo. Licząc skromnie po 2 gorące napoje od osoby wyszłoby nam 400 zł a może i więcej.
Ale Herbaciarnia niezmiernie mi się podoba nadal. Takie zabytkowe miejsce. Właściciel trochę cwaniaczkowaty. Dobrze, że kwestia tych kaw i herbat wyszła na samym początku. Jakby nie podkusiło zapytać, mógłby być problem.