A my właśnie odebraliśmy świeżutkie ślubne zdjęcia zrobione przez
Marcina Szwarca i muszę powiedzieć, że całkiem przerosły one nasze oczekiwania. Będzie nam teraz baardzo ciężko wybrać te do wywołania
Ogólnie Marcin jest przesympatycznym, wesołym facetem, który podczas robienia nam zdjęć plenerowych udowodnił, że ma znacznie więcej energii niż nasza dwójka razem wzięta(!) Wprost tryskał pomysłami i aż żałował, że po całym dniu jeżdżenia w różne ciekawe miejsca nie mamy już sił na spróbowanie czegoś jeszcze innego. . . (!) Widać, że lubi to co robi, a co ważniejsze z łatwością tworzy kumpelską atmosferę, która pozwala się wyluzować, przez co praktycznie od samego początku czuliśmy się jak jego znajomi, a nie jak klienci. No i zdjęcia jak się okazało bardzo na tym zyskały.
Inna rzecz, która nam się rzuciła w oczy, to że zarówno podczas uroczystości w kościele, jak i na weselu zupełnie nie rzucał się w oczy. Potrafił tak się ustawić, żeby nikomu nie przeszkadzać, nie zasłaniać i nie rozpraszać. Zanotowaliśmy nawet moment podczas imprezy, kiedy to w zrobieniu zdjęcia grupie weselników ewidentnie przeszkadzała mu kelnerka. . . i nawet w takiej sytuacji nie poprosił jej o przesunięcie się. Rozmawialiśmy o tym po weselu i okazało się, że oboje odebraliśmy to bardzo pozytywnie, jako zasadę zupełnej nieingerencji w fotografowane wydarzenie.
Podsumowując, we współpracy i zdjęciach Marcina Szwarca nie ma absolutnie nic, do czego by można się przyczepić. Jest wręcz odwrotnie - dzięki wyborowi Marcina, nasze idealne (naszym zdaniem

) wesele zostało okraszone cudownymi zdjęciami, które utrwalą ten piękny dzień na długie lata. . .
Pozdrawiamy,
Kasia i Tomek