Zabawy typowo weselne, jak ktoś nie chce brać udziału na swoim ślubie to rozumiem (samemu się już jest aż nadto w centrum uwagi i tyle spraw jest i stresu, także to będzie moment dla Was na odpoczynek;) ). 
Chociaż polecam zabawę w której jest się za prześcieradłem (Para Młoda) - Pan daje swoją głowę i ręce (za nogi postaci), a Pani Młoda swoje ręce za jego - Mały Marcinek - tak się nazywa.
Polecam zobaczyć w internecie jak to wygląda super sprawa, bardzo zabawnie, a Pani Młoda nie musi być super śmiała, przecież jej nie widać

U mnie sprawdziła się zabawa: Jaka to melodia? Znasz? W tej zabawie wybieramy ochotników do dwóch drużyn - jedną drużynę stanowi rodzina oraz znajomi Panny Młodej - drużyna przeciwna to rodzina i znajomi Pana Młodego.  Przedstawiciele drużyn siadają na krzesłach w otoczeniu swoich uczestników.  Orkiestra zaczyna grać fragment znanego utworu - drużyny mają za zadanie zgadnąć Jaka to melodia? Jeżeli ktoś z drużyny zna odpowiedź podnosi rękę do góry, a prowadzący zabawę podchodzi do niego z mikrofonem i prosi o udzielenie odpowiedzi.  Ta drużyna, która rozpozna więcej utworów muzycznych wygrywa:-)

U mnie sprawdziła się zabawa: Jaka to melodia? Znasz? W tej zabawie wybieramy ochotników do dwóch drużyn - jedną drużynę stanowi rodzina oraz znajomi Panny Młodej - drużyna przeciwna to rodzina i znajomi Pana Młodego.  Przedstawiciele drużyn siadają na krzesłach w otoczeniu swoich uczestników.  Orkiestra zaczyna grać fragment znanego utworu - drużyny mają za zadanie zgadnąć Jaka to melodia? Jeżeli ktoś z drużyny zna odpowiedź podnosi rękę do góry, a prowadzący zabawę podchodzi do niego z mikrofonem i prosi o udzielenie odpowiedzi.  Ta drużyna, która rozpozna więcej utworów muzycznych wygrywa:-)

A znacie to? Orkiestra albo Państwo Młodzi wybierają spośród gości po trzy pary ze starszego i młodszego pokolenia.  Zabawa polega na wyłonieniu najlepiej tańczącej pary z młodszego pokolenia, która będzie tańczyła w takt muzyki starszej generacji (muzyka z lat 60-70), i pary ze starszej generacji, która będzie tańczyć do muzyki nowoczesnej (hip-hop, techno, house).  Ocenę par prowadzi się przeważnie przez oklaski gości weselnych.  świetna zabawa, która rozruszała całe moje starsze pokolenie:-)

Przyjemna zabawa połączona z tańcem.  Potrzebujecie tylko liny o długości 4-5 metrów.  Dwie osoby rozciągają sznurek w poprzek sali.  Pary uczestniczące w zabawie tańczą, a ich zadaniem jest przechodzenie pod liną nie przerywając tańca.  Pary przechodzą pod liną w miarę jednocześnie.  Ważne by każda para przeszła pod sznurkiem tą samą ilość razy.  W trakcie gry, 2 osoby trzymające sznurek z czasem obniżają wysokość sznurka, zwiększając przy tym poziom trudności.  Odpadają pary, które przewrócą się lub dotkną sznurka.  W trakcie przechodzenia pod sznurkiem pary muszą trzymać się blisko siebie.

Rzeczywiscie niektore zabawy sa naprawde tragiczne i krępujące, zwłaszcza dla ludzi ktorzy się nie znają.  Wg mnie zawsze bezpiecznymi efektownym rozwiązaniem jest np pokaz fajerwerków, u siostry na weselu pokaz robiła firma pirotechniczna ze względu na bezpieczeństwo

faktycznie, też bym nie chciała uczestniczyć w zabawach.  poza tym lepiej chyba jest wtedy posiedzieć spokojnie i popatrzeć jak bawi się rodzina.  jedyne co to rzut bukietem. 

[violiza]

NIESTETY miałam okazje uczestniczyć w czasie zabaw dla gości, właściwie mnie do tego zmuszono. Do tej pory się tego wstydzę, jak przy przyszłej teściowie musiałam skakać na kolanach (całe szczęście, lub nie..... nie mam pojęcia co lepsze...) na kolanach narzeczonego i dmuchać balonik......... KONIEC ŚWIATA..................

mysle, ze jak sie zupełnie nie ma pomysłu i nie chce sie uczestniczyc w takich zabawach np ze względu na nieśmiałość, to nie ma zadnych przeciwwskazań do tego, żeby po prostu pogadać o tym z orkiestrą - wtedy oni albo wymyślą coś tylko dla gosci, albo moze "podsuną" jakies pomysły na atrakcje zamiast.  w koncu chyba niejedno wesele już widzieli i nie wszytskie były takie same, wiec to moze byc dobre zrodło informacji tak na moje oko

Jakiekolwiek zabawy prowadzone podczas wesela nikogo nie zobowiązują do brania w nich udziału. Dotyczy to Młodych jak i wszystkich Gości.

Pogadaj z zespołem, oni tak wszystko zorganizują, żeby to goście się bawili, a nie Ty

W części to i tak będziesz musiała wziąć udział, nie da rady inaczej.

Popieram wypowiedź mojej poprzedniczki, tak naprawdę oczepiny są też dla Młodych, i są po to, aby się pośmiać, więc chyba nie będzie innej opcji jak wziąć w nich udział 

Rozmawiałam z orkiestrą i mówili, że z doświadczenia wiedzą, ze jak młodzi się nie bawią, to goście też słabo:( niestety trzeba się zaangażować dla dobra ogółu:)

[MartaAdi]

Wiele jest takich zabaw, gdzie uczestnictwo pary młodej kończy się na obserwacji albo wydaniu werdyktu kto wygrał, a jeśli nie chcecie w nagrodę dawać wódki, to przecież można wymyślić coś innego, np. jakieś czekoladki albo małe upominki 

bardzo denerwują mnie zabawy z alkoholem. 
A jak juz ktos za but pm żąda poł litra to mi sie cos robi:/

Jak mnie irytuje takie podejscie niektorych panien...,,Bo MNIE sie cos nie podoba". A Pan Mlody, goscie to co?
Generalnie dobierajac zabawy trzeba myslec o wszystkich. Panna Mloda, oczywiscie, jest bardzo wazna, ale nie powinno sie ukladac wszystkiego wylacznie pod siebie. Mozna zrobic zabawy zupelnie bez alkoholu, ale, skoro sie go tak niecierpi, to czy nie lepiej zorganizowac wesele bezalkoholowe i uprzedzic gosci, ze % nie bedzie niz caly czas denerwowac sie, ze ktos pije?
Podobnie z uczestnictwem Pary Mlodej w zabawach oczepinowych. Nikt nie wymaga, zeby ich bylo nie wiadomo ile, zwykle jest to tylko kilka zabaw. Nie trzeba brac udzialu we wszystkich. Wystarczy rzucanie welonem/muszka. Gosci powinno sie jakos do zabawy zachecic.

Ja nie mogę się doczekać :D:D:D