I niech spada na drzewo jeśli tak traktuje klientów. Na nas nie zarobI
dobrze, że przynajmniej w końcu kasę oddała.
Ja zrobiłam przegląd wyprawki i jestem bardzo zadowolona z efektów. Mam komplet ciuszków uniwersalnych po córce i trochę spadkowych, pieluch tetrowych sporo, kocyki ze trzy, ręczniki, pościel i jakieś różne drobiazgi. No i wózek i łóżeczko
więc zostaje trochę dupereli typu kosmetyki czy coś tam z apteki, ale to już na miesiąc przed terminem kupię. Z droższych rzeczy tylko fotelik i wsio
szybko się uwinęłam tym razem
i dobrze, bo gdybym wylądowała znowu przedwcześnie w szpitalu to wszystkim musiałby zająć się mężu, a tego sobie jakoś nie wyobrażam