Wczoraj czyli 01. 08. 2009 byłem gościem
w domu przyjęć sielec moje uwagi to
plusy
- sala fajna i duza klimatyzowana z barem do osobistych zamówień
- przed salą plac z kostki brukowej oraz z trawniczkami i miejscami do siedzenia pod parasolami
- za salą i obok miejsca parkingowe
- swojski stół
- obiad dobry
- deser dobry
minusy
- na weselu niema właściciela tylko jest księgowy fajny gośc oraz menadzer starszy gość ktory jest strasznie niemiły ,gburowaty i beszczelnie chamski
- w ramach oszczędności co chwile było gaszone oświetlenie a włanczane było tylko jak kamerzysta kręcił więc na sali nie było zbyt jasno
- klimatyzacja jest i owszem ale nie włączona w ramach oszczędności, dopiero jak poprosiłem o włączenie to łaskawie załączono
- obsługa tragiczna w ogóle nie zgrana taka jakby dopiero po szkole kompletny brak doświadczenia
- zimna płyta oraz zimne przekąski z dolnej półki i tle co kot napłakał
- strogonoff bez mięsa
- czerstwe pieczywo
- ciasto było tylko przy parze młodej jeden półmisek
- owoców troszkę
jak za 185 łl za osobę to żadna rewelacja po prostu żenada moja ocena to ledwo dostateczny