u mnie to było trochę namieszana tak jak już wcześniej pisałam;-))) nie pamiętam dokładnie kiedy kontaktowaliśmy się z Bazylika w sprawie dodatkowych muzyków.Myślę ,że pierwszy raz powiedziałam organiście tak w lutym-marcu (ślub był w czerwcu),a tak w maju poinformował moja mamę,że nie mogą się zgodzić na kogoś z zewnątrz,dlatego zaproponował ekipę od siebie ,nie miałam już ochoty z nim walczyć i zgodziłam się. Moi rodzice już się umawiali z organistą z miesiąc przed ślubem,że będzie to w formie prezentu,potem tylko się przypomnieli kilka dni wcześniej, z tego co wiem to płacili przed ślubem,po prostu podeszli do organisty i mu płacili.Organista 100 zł i każdy dodatkowy instrument też 100 zł czyli całość wyszła 300 zł za oprawę muzyczną.Moim zdaniem warto bo są świetni;-)