Autor Wątek: poduszeczka pod obrączki (Przeczytany 31756 razy)

monia · « **dnia:** 22 Listopada 2004, 23:31 »

my cosia takiego będziemy mieli...

jak wam się podoba taki pomysł?

?

a oto propozycje

monia · « **Odpowiedź #1 dnia:** 23 Listopada 2004, 09:30 »

i następne

« **Odpowiedź #2 dnia:** 23 Listopada 2004, 14:33 »

szalenie podoba mi sie ten pomysł, ja sobie wymarzyłam, że obrączki będzie niosła moja 5 letnia chrześniaczka...

zibi · « **Odpowiedź #3 dnia:** 23 Listopada 2004, 14:34 »

świetny pomysł, to będzie wyglądało prześlicznie...
vide topik - druhenki

monia · « **Odpowiedź #4 dnia:** 29 Listopada 2004, 11:30 »

i następne

Maja · « **Odpowiedź #5 dnia:** 30 Listopada 2004, 12:35 »

Teraz ja

monia · « **Odpowiedź #6 dnia:** 11 Grudnia 2004, 12:10 »

i następne

monia · « **Odpowiedź #7 dnia:** 11 Grudnia 2004, 12:27 »

i następne

monia · « **Odpowiedź #8 dnia:** 11 Grudnia 2004, 12:39 »

i następne

monia · « **Odpowiedź #9 dnia:** 11 Grudnia 2004, 12:46 »

i następne

« **Odpowiedź #10 dnia:** 12 Grudnia 2004, 03:33 »

monia!! wiesz o co mi chodzi...

Maja · « **Odpowiedź #11 dnia:** 13 Grudnia 2004, 08:07 »

Ale Panny Młode z długimi pazurkami trochę się plączą z tymi obrączkami (żona moje kuzyna złożyła pazurki dzień przed ślubem - nie polecam)

Poćwiczyć w domku dziewczyny

monia · « **Odpowiedź #12 dnia:** 13 Grudnia 2004, 10:03 »

qe?

a jak to się ma do podusi pod obraczki...

di ruga mnie za ilośc fotek wklejonych na stronę...

twierdzi,ze zapycham stronę i... ma rację...

Maja · « **Odpowiedź #13 dnia:** 13 Grudnia 2004, 11:00 »

Obrączki na podusi są zazwyczaj przywiązane tasiemkami i dlatego ona się poplątała (nie mogła ich złapać czy coś

), były na kokardkę ale w tych nerwach to ona zrobiła supełek

« **Odpowiedź #14 dnia:** 26 Lutego 2005, 18:46 »

swietne sa zdjecia tych pieskow w slubnych dekoracjach

ale moj by sie nie dal w takie cos ubrac

« **Odpowiedź #15 dnia:** 24 Marca 2005, 18:31 »

bardzo mi sie podoba ten pomysł, ale oświećcie mnie jak to jest te obraczki są przywiązane tak? zeby nie spadły podczas niesienia. A niesc je moze dziewczynka przed parą młodą? Ok ale co potem? kto je rozwiazuje? ksiądz? czy my młodzi? A jesli nikt nie niesie obraczek to gdzie one są? lezą i ksiądz je podaje? Nie wiem?
Ania

Marta · « **Odpowiedź #16 dnia:** 23 Kwietnia 2005, 15:54 »

A może coś takiego zamiast poduszeczki:

« **Odpowiedź #17 dnia:** 12 Maja 2005, 13:37 »

Dziewczyny i chłopaki oświećcie mnie jak z tą poduszką jest?? kurcze tak mi sie spodobał ten posmysł do tego moja chrzesnica byłaby w niebowzieta gdyby mogła niesc obraczki!!! ale co znimi dalej? korzystałyście z tego pomysłu?
Ania

asiek · « **Odpowiedź #18 dnia:** 12 Maja 2005, 18:03 »

no własnie

monia · « **Odpowiedź #19 dnia:** 12 Maja 2005, 23:15 »

my mamy 2 chcrześnice

starsza bedzie nieśc obraczki

a młodsza bedzie sypała kwiaty po wyjściu z kościoła

« **Odpowiedź #20 dnia:** 13 Maja 2005, 09:10 »

Hmn, my też mamy poduszeczke i ma ją nieść córka mojego kuzyna - jedyne dziecko w rodzinie które będzie na ślubie. Problem w tym że kuzyn nie jest jeszcze pewny na 100 % czy będzie na slubie i weselu (wiadomo praca ...) więc w wersji bez dziewczynki myślę ze poduszeczkę dam świadkowej,bo chyba bez sensu prosić jakieś obce dziecko?

« **Odpowiedź #21 dnia:** 13 Maja 2005, 10:18 »

Ja rozumiem z tym niesieniem, ale chodzi mi o to: podchodzi do ołtarza z poduszeczka z obraczkami (przywiazanymi do poduszeczki) i co dalej? Ksiadz je rozwiazuje i kładzie na tacy? czy one ciagle lezą na poduszeczce? czy moze my (para młoda) mamy je rozwiazac izałozyc sobie na paluszki?? (bo jesli tak to ja dziekuje za pomysł bo pewnie drżaca reka i paznokcie nie pozwolą rozplątac sznureczków, jeszcze spadnie i bedzie obciach

)
Chodzi mi o to jak to faktycznie po koleji ma wyglądac?
Ania

Marta · « **Odpowiedź #22 dnia:** 13 Maja 2005, 14:15 »

Ja też bym się chciała dowiedzieć jak to wszystko ma wyglądać!

asiek · « **Odpowiedź #23 dnia:** 14 Maja 2005, 00:01 »

Cytat: "Akna74"

Ja rozumiem z tym niesieniem, ale chodzi mi o to: podchodzi do ołtarza z poduszeczka z obraczkami (przywiazanymi do poduszeczki) i co dalej? Ksiadz je rozwiazuje i kładzie na tacy? czy one ciagle lezą na poduszeczce? czy moze my (para młoda) mamy je rozwiazac izałozyc sobie na paluszki?? (bo jesli tak to ja dziekuje za pomysł bo pewnie drżaca reka i paznokcie nie pozwolą rozplątac sznureczków, jeszcze spadnie i bedzie obciach )
Chodzi mi o to jak to faktycznie po koleji ma wyglądac?
Ania

o to samo również pytałam

« **Odpowiedź #24 dnia:** 20 Maja 2005, 23:31 »

Dowiedziałam się na przymiarce od pani z CMŚ jak to jest z poduszeczkami. Osoba niosąca poduszeczkę idzie przed młodymi, kładzie ją na ołtarzu i odchodzi usiąść. Podczas przysięgi,a w zasadzie przed bierze poduszeczkę z ołtarza (obrączek nie przekłada się na tacę, są cały czas na poduszczce) i trzyma ją. gdy młodzi mają sobie już nałożyć obrączki podaje je księdzu. Mam nadzieję że nic nie pokręciłam.

« **Odpowiedź #25 dnia:** 21 Maja 2005, 17:06 »

a Ja byłam na weselu, gdzie była poduszeczka.Ale wcześniej dana księdzu na zakrystii. Nikt jej nie niósł podczas ceremonii. Ksiądz podał Młodym obrączki zamiast z tacy, to z poduszeczki.Tak też można

Marta · « **Odpowiedź #26 dnia:** 22 Maja 2005, 13:26 »

Aniaj dzięki bardzo za informację!

Teraz już przynajmniej coś wiemy!

« **Odpowiedź #27 dnia:** 22 Maja 2005, 22:07 »

ale czy ksiądz "będzie łaskaw" odwiazac je? no bo przecie nie mozna ich tak poprostu położyc na poduszce bo spadna...

hmmmm
Ania

« **Odpowiedź #28 dnia:** 23 Maja 2005, 07:52 »

Ciekawe jak nasz ksiądz sobie z tym poradzi

, my nie mamy zawiązanej poduszeczki, tylko przyklejone do niej dwa seruszka -pojemniczki, w których będą leżeć obrączki.

xandra · « **Odpowiedź #29 dnia:** 8 Lipca 2005, 18:39 »

Pierwsze słyszę o czymś takim jak te poduszeczki, wow!
Przepiękne...