a ja wpadlam wlasnie na taki pomysl, ze zrobilibysmy sobie dwie sesje:P jedna normalna, ladna na jakiejs polance czy na plazy nad morzem, grzeczna, romantyczna itd.
a druga w jeziorze zrobilby nam nasz znajomy, ktory zajmuje sie fotografowaniem jako hobby. poniewaz mamy na to idealne miejsce, piekne, wprawdzie nie morze a jezioro ale mysle, ze dobry klimat i fotograf zrobia swoje
w dodatku to miejsce jest naszym ukochanym, z ktorym mamy wiele wspomnien, glownie szalonych
ale to pod warunkiem, ze suknia bedzie moja. dlatego zamiast nowej szukam raczej "z drugiej reki" badz jakichs wyprzedazy