Kobitki pomózcie.. wiem, ze juz trochę było, ale tak krótko i zwiężle:
Slub był w sobotę i teraz co?
Musze isć do Urzędu do tego pokoju 117 czy jakos tak i zabieram ten akt małżeństwa.. czy mogę isc sama, czy muszę isc mężem?
Chciałam isc jutreo albo w piątek? czy nie za wcześnie?
no i kolejna rzecz: od razu chcialam się wymeldowac i zameldowac na inny adres i złozyc podanie o nowy dowod... mam nadzieję, ze to gładko pójdzie...
Tylko jakie są koszta tego wszystkiego? dowodzik?