Co do filmu - zgadzam się z Tobą Edzia, że nie jest to super rewelacja ani wielkie dzieło...Dużo rzeczy w filmie można było zrobić o wiele lepiej. Rozdziabione usta Belli też mnie wkurzały. Sądze, że w filmie za mało rozwineli wątek wampirzej rodziny - sprowadzili to jedynie do przedstawienia rodzeństwa, obiadu w domu oraz gry z baseball (swoja drogą - swietna scena!!!!) Za mało też Jacoba i jak się nie czytało ksiązki to wogóle nie wiadomo o co chodzi z tym że indianie nie lubią Cullenów (wspominają coś o pakcie, ale przecież kluczowa jest tu legenda o trzeciej żonie opoiwasana chyba dopiero w Zaćmieniu). Podobała mi się za to gra Pattinsona - uważam że stworzył świetnego Edwarda - nie chodzi o urodę - chodzi o całokształt - zresztą - pisałam już o tym nie raz, jak go pierwszy raz zobaczyłam na ekranie to stwierdziłam że brzydal...a niby miał być taki piękny... (wiem, uroda rzecz względna), ale jak wyszłam z kina - byłam zakochana w postaci którą stworzył. No i ta mroczność w filmie - to też mi się podobało.
A teraz, żeby nie było że całkiem oszalałam (chociaż w firmie zaczynają mówić na mnie wampirzyca
) coś do śmiechu:
Normalny facet vs. Edward Cullen
Zwykły facet powie: "Kocham cię, skarbie!"
Edward Cullen powiedziałby: "Teraz ty jesteś moim życiem".
Zwykły facet powie: "Chyba się w tobie zakochałem".
Edward Cullen powiedziałby: "Lew zakochał się w owieczce".
Zwykły facet powie: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, zrób coś z tym!".
Edward Cullen powiedziałby: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, ale i tak mi się podobają!".
Zwykły facet wybrałby jakąś piosenkę jakiegoś artysty i zadedykowałby by ci ją.
Edward Cullen zadedykuje ci piosenkę, którą sam skomponował.
Jeśli byś umarła, zwykły facet znalazłby sobie inną.
Jeśli byś umarła, Edward Cullen popełniłby samobójstwo, bo nie mógłby żyć bez ciebie.
Kiedy wychodzisz z domu, zwykły facet mówi: "Pa, do zobaczenia!"
Kiedy wychodzisz z domu, Edward Cullen mówiłby: "Wróć szybko, kochanie".
Kiedy wracasz do domu, zwykły facet rozwala się na kanapie przed telewizorem z kuflem piwa w ręku i nawet nie zauważa, że wróciłaś.
Kiedy wracasz do domu, Edward Cullen witałby cię, grając na pianinie piosenkę specjalnie dla ciebie.
Zwykły facet zawsze czeka, aż ty zrobisz mu śniadanie.
Edward Cullen zawsze robiłby śniadanie dla ciebie.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, zwykły facet gapi się na seksowną kelnerkę.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, Edward Cullen nawet nie zauważałby, że kelnerka jest kobietą.
Podczas jazdy samochodem, zwykły facet jedną rękę trzyma na kierownicy, a drugą na skrzyni biegów.
Podczas jazdy samochodem, Edward Cullen jedną rękę trzymałby na kierownicy, a drugą na twojej.
Kiedy się rozstajecie, zwykły facet powie ci "Tęsknię za tobą".
Kiedy się rozstajecie, Edward Cullen powiedziałby ci "To jest jakbyś zabrała część mnie ze sobą".
Zwykłego faceta albo w ogóle nie obchodzi to, że masz nocne koszmary, albo tego nie zauważa.
Edward Cullen będzie śpiewał ci kołysanki, dopóki nie zaśniesz spokojnie.
I najlepsze:
Zwykły facet kupuje ci kwiaty i czekoladki.
Edward Cullen kupiłby ci samochód.