Ja jestem pokojowa
No właśnie, ja zawsze powtarzam, że nie lubię weselnych zabaw i konkursów i w większości z nich nie widzę nic zabawnego . No nic na to nie poradzę. Co nie przeszkadza mi dobrze się bawić na większości wesel, śmiać się itd. Chociaż w zabawach nie biorę udziału i naprawdę uważam, że najfajniejsze wesela to te, na których ich nie było
Może faktycznie, trochę przesadzam z wyrażaniem tu swoich poglądów na ten temat wszędzie, gdzie się da i wygląda na to, że jestem najgorszym gościem, jakiego można mieć - nic się nie podoba. A tak naprawdę to nie jestem typem marudzącego gościa i potrafię się dostosować, świetnie bawić w różnych warunkach (chociaż do zabaw nie dam się zmusić
)
Na szczęście, mój narzeczony ma takie same poglądy jak ja w tej kwestii i się zgadzamy w tym
Taka zasadnicza w wyrażaniu poglądów jestem tylko jeśli chodzi o moje własne wesele, bo chcę, żeby było dopasowane do nas - tzn. do mnie i przyszłego pana młodego, i zawierało jak najmniej elementów, które nam nie odpowiadają, a uwzględnić takie, które są w naszym stylu
Preferuję indywidualne podejście do wesela
Dlatego chcemy dokładnie ustalić z orkiestrą, że zabaw ma nie być wcale. Chociaż wiadomo, że goście mogą sami z czymś wyskoczyć, wtedy już nie ma wyjścia. No i właśnie myślę, żeby może na wszelki wypadek znaleźć ze 2 zabawy rezerwowe, jakby goście się domagali koniecznie czegoś. Lepiej samemu wybrać, niż potem być zaskoczonym i zdać się na orkiestrę
No być może zabawa z balonami da radę być ciekawa, jak się da fajne teksty. W sumie można by poprosić znajomych, żeby ułożyli, bo orkiestra to pewnie daje standardowe, a sami nie będziemy przecież układać
))
Ale teksty w stylu "pilot od TV należy do mnie" nie wydają mi się zabawne, zwłaszcza że nie mamy w domu telewizora i raczej nie prędko to się zmieni, ha ha
Albo nie wiem co jest śmiesznego w tekście "rodzić dzieci będę ja", gdy wylosuje to mąż. No po prostu może nie mój typ poczucia humoru, ale ja to w ogóle mam dziwne podejście do wielu spraw