Autor Wątek: zabawa z balonami  (Przeczytany 29624 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: zabawa z balonami
« Odpowiedź #30 dnia: 27 Października 2009, 19:57 »
Oczywiście  :) Ale już zejdźmy z Emiliany bo jeszcze nam się od Niej oberwie.  :boks1: :D

Offline Emiliana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
Odp: zabawa z balonami
« Odpowiedź #31 dnia: 27 Października 2009, 20:54 »
Ja jestem pokojowa :D
No właśnie, ja zawsze powtarzam, że nie lubię weselnych zabaw i konkursów i w większości z nich nie widzę nic zabawnego . No nic na to nie poradzę. Co nie przeszkadza mi dobrze się bawić na większości wesel, śmiać się itd. Chociaż w zabawach nie biorę udziału i naprawdę uważam, że najfajniejsze wesela to te, na których ich nie było ;)

Może faktycznie, trochę przesadzam z wyrażaniem tu swoich poglądów na ten temat wszędzie, gdzie się da i wygląda na to, że jestem najgorszym gościem, jakiego można mieć - nic się nie podoba. A tak naprawdę to nie jestem typem marudzącego gościa i potrafię się dostosować, świetnie bawić w różnych warunkach (chociaż do zabaw nie dam  się zmusić ;))
Na szczęście, mój narzeczony ma takie same poglądy jak ja w tej kwestii i się zgadzamy w tym :)

Taka zasadnicza w wyrażaniu poglądów jestem tylko jeśli chodzi o moje własne wesele, bo chcę, żeby było dopasowane do nas - tzn. do mnie i przyszłego pana młodego, i zawierało jak najmniej elementów, które nam nie odpowiadają, a uwzględnić takie, które są w naszym stylu :) Preferuję indywidualne podejście do wesela :)


Dlatego chcemy dokładnie ustalić z orkiestrą, że zabaw ma nie być wcale. Chociaż wiadomo, że goście mogą sami z czymś wyskoczyć, wtedy już nie ma wyjścia. No i właśnie myślę, żeby może na wszelki wypadek znaleźć ze 2 zabawy rezerwowe, jakby goście się domagali koniecznie czegoś. Lepiej samemu wybrać, niż potem być zaskoczonym i zdać się na orkiestrę ;)

No być może zabawa z balonami da radę być ciekawa, jak się da fajne teksty. W sumie można by poprosić znajomych, żeby ułożyli, bo orkiestra to pewnie daje standardowe, a sami nie będziemy przecież układać ;)))
Ale teksty w stylu "pilot od TV należy do mnie" nie wydają mi się zabawne, zwłaszcza że nie mamy w domu telewizora i raczej nie prędko to się zmieni, ha ha ;) Albo nie wiem co jest śmiesznego w tekście "rodzić dzieci będę ja", gdy wylosuje to mąż. No po prostu może nie mój typ poczucia humoru, ale ja to w ogóle mam dziwne podejście do wielu spraw ;)

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: zabawa z balonami
« Odpowiedź #32 dnia: 16 Lutego 2010, 12:27 »
Faktycznie, powiedziałbym może nie dziwne, ale inne niż większość, co nie znaczy, że złe :D.