Tak, Warszawa, USC i chyba Św. Augustyn na Nowolipkach bo to koło nas.
Hm, co o mnie... nie wiem jakie tu obyczaje panują, ale z tego co widzę to atmosferkę macie tu bardzo serdeczną.
No właśnie nie wiemy, co załatwiać na "już" a z czym się wstrzymać.
Eh, i z kasą jest tak sobie...