Autor Wątek: Pytania ciezarowki z zagranicy ;)  (Przeczytany 1718 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Pytania ciezarowki z zagranicy ;)
« dnia: 9 Maja 2008, 10:55 »
Dziewczyny potrzebuje pomocy, moze nie dla siebie, bo mi akurat pasuje sposob prowadzenia ciazy w Norwegi, ale dla mojej znajomej ktora strasznie panikuje.
Dlatego mam kilka zagadnien a co za tym idzie pytan
Badanie krwi robione tutaj jest tylko raz na poczatku ciazy - bidulka boi sie ze jak popadnie w anemie nikt tego nie wykryje.
Analiza moczu jest robiona w ciagu 5 minut (polozna ma jakis tam wlasny bajer do tego ) - sadzi ze wykrywa tylko kilka najbardziej popularnych bakterii.
Moje ulubione z ktorym Polkom ciezko sie pogodzic brak badan ginekologicznych - cytuje "niektore zakazenia da rade wykryc tylko po zagladnieciu miedzy nogi" i jezeli brzuch sie spina to moze byc ryzyko poronienia ,a nikt nawet nie zerknie co tam naprawde sie dzieje. No i slynna szyjka "a jak zacznie sie skracac? a jak zaczne miec rozwarcie? - nawet tego nie zauwaza"

Tak wiec prosze o porady - czy ma sluszne obawy?
Mi polozna wprost powiedziala kazde zdazenie ma swoje objawy i po to ona mnie o wszystko pyta mierzy, wazy, obsluchuje zeby wykluczyc jakiekolwiek powiklania.
Chce poznac jeszcze wasze zdanie.

Milego dnia :)

Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pytania ciezarowki z zagranicy ;)
« Odpowiedź #1 dnia: 9 Maja 2008, 11:35 »
to prawda, ze w eilu m-scach z agranica opieka nad cięzarna jest zupełnie inna niz w PL...
U nas robi sie mase badan, wizyty co miesiąc z reguły no i na kazdej jest badanie ginekologiczne, usg min 3 x....

Trudno powiedziec co jest lepsze, ale ja napenwo byłam spokojniejsza będąc pod taką kontrolą...
ale prawda jest taka ze pewnei "co ma wisiieć nie utonie" więc jak ma bcy dobrze to będzie...

NApewno tez taka opieka jak w PL pozwala wykryc jakie snieprawidłowosci, czy zagrożenia prędzej, skuteczniej niz - romzowa, i dotykanie brzucha itd...

Wiele dziewczyn z zagrnaicy przynjamnije raz czy dwa przyjezdza do kraju zeby skontorlowac wszytsko (wsórd moich znajmoych)....

Nie wiem jak uspokoic twoja koleznake - bo ja chyba bym stresowala sie jak ona :) Wszytsko zalezy tez od charakteru człowieka...

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Pytania ciezarowki z zagranicy ;)
« Odpowiedź #2 dnia: 9 Maja 2008, 19:12 »
Ja też z drugim jestem już w UK i powiem że też mam obawy itd. Nie jestem zadowolona i też już nie długo drugi raz lece na kontrole do Polski. Jakoś spokojniejsza jestem po wizycie, ja z pierwsza miałam małe problemy i też mnie to obawia, ale fakt że jeżeli tylko będzie mnie coś bolało mam jechać do szpitala,więc już sie uspokoiłam a czy już na stałe zobaczymy :)

znowu mojej koleżanki znajoma też jest w ciąży i ma ciągle nadciśnienie i lezy w szpitalu jak ją wypuszczą codziennie ma położna w domu...nie narzeka jest zadowolona.

mnie z całej ciąży tylko martwi atak nerki którą mam chorą, temat szyjki czy nie skróciła się czy coś tam...bo tego nawet nie poznam w jakiś sposób jak nerke bo jak  ???  a tak to najlepiej żyć z pozytywną myślą to jest najważniejsze


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pytania ciezarowki z zagranicy ;)
« Odpowiedź #3 dnia: 9 Maja 2008, 22:50 »
Myślę, że Twojej koleżanki nic nie uspokoi....bo skoro Norweżki funkcjonują tak od lat i rodzą oraz żyją nadal tak jak ich dzieci....a to do niej nie porzemawia....

Jak ktos jest panikarzem...to niestety....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline quasia

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 247
Odp: Pytania ciezarowki z zagranicy ;)
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Maja 2008, 22:54 »
Hej ja rodziłam w UK i byłam bardzo zadowolona. Generalnie wszystko zalezy od szpitala, położnej, lekarza na oddziale ale ja mam same przyjemne wspomnienia i z opieki podczas ciązy i w momencie porodu też. Mój poród do łatwych nie należał i widziałam ze nikt niczego nie bagatelizował a wrecz robili wszystko tak zeby bylo dla mnie i dzidzi jak najlepiej.

Ale jak pisałam różnie bywa bo moja przyjaciołka trafiła na okropną położna i jestm bardzo niezadowolona. Czyli jak wszedzie....

A co do tego ze nie badają tak jak u nas... hmy ja np faktycznie badana pod wzgledem rozwarcia itp nie byłam podczas ciązy ale np wszystkie inne  badania, usg itp miałam co troche i oczywiscie za free co jest plusem bo tu wydawałam krocie na te wszystkie wyniki.

Trzeba sie dobrze nastawic i skoro kobiety tam rodzą to znaczy ze nie jest az tak zle :)