super relacyjka

i jakie małolaty

i rzeczywiście, niezłą miałaś chichrawkę

co do "oprawy" to my też bardzo skromnie załatwiliśmy - czesała mnie koleżanka, pazurki sama, jedynie make-up kosmetyczka. SUkienkę miałam szytą, i była tania jak barszcz

ale śliczna była. I gdybym miała to powtórzyć

to zrobiłabym tak samo
