Ooooo jestem wywołana do tablicy
Po 50 będę ważyła 120 kg i miała buzie pomarszczoną, jak shar pei
A tak na serio:
Myślę, że będę fajną zadbana babką modnie ubraną i z fajnym makijażem. Widzę siebie, jako właścicielkę pewnej działalności. Może wymarzonego klubu fit, a może salonu kosmetycznego, a może pubiku.
Taka wyzwolona, acz twarda kobieta z klasą.
Przede wszystkim widzę siebie, jako matkę 2 dorosłych dzieciaków, które osiągają sukces i które dzielnie wspieramy z moim siwym 54 letnim Pawciem
Aaaa i mieszkamy w domu z ogrodem po którym biega Bokser i Owczarek niemiecki, mamy też kilka kotów
I dużo podróżujemy po tej 50-tce (dzieci odchowane, dom stoi, psy biegają, kasa pełna. Będzie czas dla siebie i na podróże krajoznawcze)
Och dużo mogła bym jeszcze pisać, ale nie chcę monopolizować wątku
Ok. Pytanie do
Kasi(Klaudii) :
Czy gdybyś spotkała fajnego faceta, to jak szybko byłabyś skłonna powiedzieć mu TAK