Może być też tak:
Młodzi siadają tyłem do siebie. Pan Młody ma tabliczkę z jednaej strony "ja" z drugiej "ona", a Panna 'ja', "on'. Zadaje sie im podchwytliwe pytania i muszą bez zastanowienia odpowiadać przez podniesienie tabliczki (kartki) np.:
-kto bardziej kocha swoja teściowa?
-kto częściej mówi "kocham Cię"
-kto rządzi pieniędzmi
-kto dlużej śpi
-kto czesciej sie klóci
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Młodzi przebijają balony na przemian i odczytują głośno. A w balonikach karteczki o treści: Będę sprzątać cały dom, Będę podawać śniadania do łóżka, Będę głową rodziny, Będę wydawać pieniądze, Będę wracać do domu nad ranem, Będę słuchać mądrych rad teściowej, Będę chodzić z kolegami na piwo, W sypialni rządzić będę ja, Będę prać pieluchy.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Albo ta
Panu mlodemu zawiazuje sie oczy a na sznureczku (dlugim do ziemi) uwiazuje sie np dlugopis i stawia sie przed nim butelke.. mloda ma za zadanie tak pokierowac mlodym aby trafil do butelki dlugopisem.. jak juz trafil orkiestra skwitowala to tak: "i tak bedzie oto wygladala noc poslubna
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
U nas była jeszcze zabawa tego typu, ale w trakcie wesela
Pociag, ten co jedzie z daleka.. ale po drodze wjeżdża do Wiednia (i wszyscy tancza walca-zamęczę Was tym walcem
), Paryza (tanczymy kankana
), Praga (poleczka), Madryt (jakas tam corrida, posodoble -jak ktoś umie) itd. w koncu dojeżdża pociąg do Warszawy i tutaj tanczymy poloneza ..bardzo przyjemna zabawa i pieknie sie konczy kiedy np. mloda para tego poloneza prowadzi
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Takie coś też można wykorzystać, ale raczej na początku wesela
Panna młoda staje w kółku otoczona przez inne panny (jeśli jest ich za mało mogą być mężatki) Zadaniem pana młodego jest przedostać się do żony, a zadaniem panien nie dopuścić go - taka zabawa w kotka i myszkę, tylko myszka nie ucieka
Znalazłam w necie, dla mnie średnio fajne ale może komuś pasuje
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Takie coś też się może przydać
byłam na weselu gdzie była taka zabawa i goście wyglądali na rozbawionych
Zabawa ogólna dla wszystkich gości. Tańczyli dwa kółeczka. Panie w środku a panowie na zewnątrz. Na stop orkiestry panie odwracały się naprzeciwko panów i w zależności od tego co orkiestra mówiła to panowie klękali na jedno kolanko i panie tańczyły wokół panów. czy np. panowie podnosili obie raczki do góry a orkiestra śpiewała "a ja mam dwie lewe ręce" a panowie raczkami kręcili. Panie tańczyły z zakasanymi spódniczkami do piosenki "nogi" itd...pod koniec zabawy orkiestra powiedziała aby każdy pan ściągnął bucika pani i podniósł go do góry. Jak już to panowie zrobili to orkiestra zakomunikowała iz panowie z bucikami to najwięksi pantoflarze dzisiejszego wesela..
i taka też była (ale na innym weselu)
Kotyliony - kotyliony były w 4 kolorach każdy z gości otrzymał taki kotylion i teraz orkiestra wczesnej umówione było, że będzie zapraszać dany kolor na parkiet i puszczać rożną muzykę a oni mieli tańczyć i brawa
więc zabawa zaraz się rozkręciła bo każdy chciał się pokazać na parkiecie jak najlepiej
; zabawa się rozpoczęła dość szybko i tak każdy kolor po kolei czasem dwa kolory jak jakiś kolor nie dopisał ale było super bo cały czas ktoś się bawił i nie było kto pierwszy itp..