Nie chcesz, żeby prowadził Cię tato, czy też nie chcesz, żeby ktokolwiek Cię prowadził? Pytam, gdyz nie musi ojciec. Mnie prowadził ojciec chrzestny, ale miałam awaryjnie jeszcze starszego brata, który miał mnie prowadzić, jeśli wujek by nie przyjechał. Wybór jest duży.
No, chyba,że nie chcesz by Cię ktokolwiek prowadził.......
Nie wiem, czy ten wyjątek by dobrze wyglądał.... nie umiem sobie tego wyobrazić...