dziekuje dziewczynki ale nie moge zapisac zdjec na zadnym serwerze bede probowac do skutku a terazzz.. cos z mojego pamietnika iedy sie poznalismy
10 03 1999
No i czekam na milosc nie wiem co do niego czuje szanuje mnie, opiekuje sie mna zrobi wszystko na co mam ochote, to chyba ten na ktorego czekalam 19 lat. Chociaz nie ma tego pozaru serca , uczucia kolatania lecz maly promyczek sie zapala. Cos sie zaczyna palic. Moze z tej iskierki wybuchnie coś wielkiego.
Im wiecej czasu z nim spedzam tym coraz bardziej sie do niego zblirzam. Wiem czemu nie moge go pokochac to przez te wczesniejsze milostki i rany, ktore po nich zostaly teraz jestem bardziej ostozna i trudniej mi zaufac ale dlaczego tak sie bronie?
Prawdziwa milosc rozwija sie z czasem az w koncu kiedy ta osoba odejdzie zrozumie sie ze to wlasnie byla milosc ale ja nie chce zeby odszedl z mojego powodu bo nie moge mu dac dowodu milosci czy slowa kocham.
Wydaje mi sie ze uczucie kolatania trwa pare chwil pozniej zostaje tyko wzajemny szacunek a moze nie wierze w prawdziwa milosc? Grzesiu prosze daj mi ta wiare!
A ja go tak odpycham czy to zauwaza?.Nadal mysle o tamtym choc powoli zapominam i stwierdzam ze zauroczenie jest gorsze od wszystkiego innego to nie milosc tylko jakies straszne opetanie .
Ciekawe jak dlugo bedzie taki mily dla mnie czy w koncu wyjdzie jaki jest naprawde?
Milosc to ciagla walka i ta walak o to zeby go pokochac calya soba jest ciezka.
15 03 1999
No wesele mojego kuzyna ciotka pytala sie czy nie chcemy wziac osob towarzyszacych ale po co mi na glowe On....
5 04 1999
Grzesia nie widzialam ponad tydzien ale tylko dlatego ze ja tak chcialam po co ja tak robie? moze zeby przekonac sie ile bez nie wytrzymam i czy wytrzymam a moze stwierdze ze czas bez niego nie jest stracony... ale musze stwierdzic ze pojawila sie jakas tesknota a do tego to dziwna tesknota bo chce sie do niego przytulic, przeciez lubie go przytulac,,, ... no i zadzwonilam pierwszy raz miesiecy zadzwonilam do niego pierwsza ale sie zdziwil no i przyjechal.. co ja wyprawiam znowu nie chce zeby pomyslal ze zaczyna mi zalezec jestem okropna ale to jakis przelom w moich uczuciach nawet nie czuje zadnej zazdrosci a ponoc w milosci idzie ona w parze.