O rany nigdy w życiu! Chyba nie ma nic gorszego niż wejście na nową drogę życia z kredytem na karku
Nie lepiej zrobić skromniejsze przyjęcie, ale takie na które nas stać niż duże, na które potrzeba więcej pieniędzy? Wiadomo, każdy ma do tego inne podejście, ale ja osobiście uważam, że nie warto.
Podwykonawcom płaci się po weselu, przed jedynie daje się zaliczkę, więc bardzo często para młoda "spłaca" wesele z kopert, które otrzymała od gości.