Ania - dlatego napisałam, że rozumiem Twoją niechęć do Arabów, ale do samego Arabowa już nie ...
Generalnie sprawa wygląda tak, że wielu Polaków na urlopie zamiast wypoczywać, szuka mrówek, niedomytych szklanek, dziur w zasłonach
Przykre, że mało z nas potrafi powiedzieć tak jak Elizabeth, że nie pojedzie np. do Tunezji bo ich te kierunki nie interesują, a nie dlatego, że tam śmierdzi chociaż nigdy tam nie byli
( P.S. Elizabeth - klasa! )
I wiesz Ania z tymi opiniami to też jest różnie bo znam gościa, który sam prosił o pokazanie dywanów, sprzedawca się nalatał, tamten oglądał, dotykał, macał a w rezultacie nie kupił bo stwierdził, że on w ogóle dywanu nie potrzebuje... Inny znów, zapłacił 1300 zł za 2 tygodnie w Tunezji (?!) a potem biadolił, że nie było co jeść i w ogóle pobyt do doopy