Ale nikt nie każe oglądać całości (choć oglądając tak naprawdę nie wiesz kiedy mija tyle czasu). To tak sie tylko wydaje, że to jest nudne, ale tak nie jest.
Na moim filmie mam :
a)świetny początek gdzie zebrane są nasze zdjęcia z ważnych w życiu momentów (najpierw osobno każde z nas a potem już wspólne foty ) To jest na tle fajnej muzyczki i wprost ciary mi przechodzą po plecach jak to oglądam
b) krótka wstawkę z przygotowań do ślubu i z przybycia Pana Młodego (tam jest kilka bardzo zabawnych dla nas momentów)
c) błogoslawieństwo (tu dopiero jest kupa śmiechu ale i łez wzruszenia)
d) wejście do kościoła, przysięga małżeńska, ofiarowanie obraczek - czyli ślub w skrócie
e) niespodzianka od przyjaciól przed kościołem - to jest właśnie moment, który słabo pamiętam bo byłam bardzo zaskoczona i wzruszona i dzięki filmowi mogłam go sobie przypomnieć i napatrzeć sie do syta
f) powitanie i pierwszy taniec
g) reportaż z wizyty u fotografa - jako przerywnik, żeby urozmaicic film - te które maja coś takiego na swoim filmie wiedzą jak to rewelacyjna rzecz. Coś pięknego!
h) tańce, tańce, tańce i małe występy gości na "naszą cześć"
i) kompilacja róznych zabawnych momentów na weselu - teledysk - bardzo, bardzo śmieszny
j) oczepiny, torty i podziękowania - przyznam się, że nie sądziłam, że to będzie taki wzruszający fragment filmu
k) tańce i śpiewy, konkursy, zabawy
l) teledysk z całego dnia - co tu dużo gadać - ten teledysk mnie po prostu rozwala. Jest taki piękny i rozklejający.
W tzw. "międzyczasie" pojawiają się pozdrowienia i życzenia od gości, które pomimo ,że wydają sie dla wielu z was "oklepane" to są jednak cenne. Zrozumiałam to dopiero gdy ogladałm swój film.
Każda z tych częsci jest dość krótka, ale jak to zebrać razem do kupy to wyjdzie 3,5 godziny. Jednakże nie potrafię sobie wyobrazić żeby którejś mogło zabraknąć.
To była taka mała charakterystyka filmu weselnego
Pozdrawiam