paseczkowa ja miałam taka listę pytań, że jak zaczęłam maglować managera to mój narzeczony powiedział, mi na ucho, że mam przestać bo wstyd... ale cóż. Teraz już dokładnie nie pamiętam, ale na pewno:
- ile dań ciepłych, ile zimnych, ile porcji na osobę - niech pokaże Ci przykładowe menu najlepiej.
- pytanie które mój narzeczony uznał za absurdalne - co zrobią gdyby zabrakło prądu, czy mają swój agregat. Może dla niektórych głupie pytanie, ale przezorny zawsze ubezpieczony, a jedna z dziewczyn z forum pisała mi ostatnio, że była na weselu na którym zabrakło prądu.
- co jest dokładnie w cenie - ciasto, kawa, herbata, owoce, woda, napoje, soki (bo jeśli większoci z tego nie ma to trzeba doliczyć te koszty)
- co jest w cenie jeśli chodzi o dekoracje, czy np. same wazony, serwetki itd czy też dekoracje kwiatowe.
- czy za dzieci w wieku 0-5 lat jest za darmo a 5-10 połowa ceny (albo w innym wieku) oraz czy za usługodawców typu fotograf tez jest połowa ceny
- jeśli macie gości z daleka czy mają jakieś pokoje do dyspozycji
to chyba takie podstawowe
natalya, karczma rzym ma jedną salę, znajdująca się za nią druga sala Dwór Hulanka (ten sam kompleks, ta sama kuchnia, tylko jakby zbudowana na potrzeby dużych wesel i imprez) ma dwie sale biesiadną i taneczną - połączone szerokim łącznikiem, tak że siedząc przy stołach widać parkiet. Gdy my dowiadywaliśmy się u nich jak wszystko wygląda to manager mówił nam tak: (pytaliśmy tylko o Dwór Hulanka i wtedy jeszcze o pażdziernik) że do 60 osób robią na jednej sali - tej wiekszej biesiadnej tylko dzielą ją tak że jest tez miejsce na parkiet, przy większej liczbie osób konieczne jest użycie obu sal.