Wszystko rozbija sie o to, żeby handlować swoimi rzeczami, które ma się w posiadaniu minimum 6 miesięcy.
Teoretycznie jest jakas kwota od której bla bla bla...ale do różnych rzeczy się czepiali. Duża ilość ofert sprzedaży może podpaść i nosić znamiona działalności bez papierów. Może i na kary by nie było, ale sama kontrola nie jest miła ?
Chyba trochu panikujemy co ?