Ela, super - myślę, że pierwsze koty za płoty i będzie z górki
Ja dziś lightowo - tylko 7 km bo musiałam być wcześniej w pracy. I tak wstałam 4:45 żeby te 7 km przebiec i przyszykowac się na czas.
Ja zwiększałam dystans "na czuja" - jak widzę, że mam siłę to biegnę dalej, ale mam bardzo ograniczony czas, dlatego dłuższe dystanse zostawiam sobie na weekendy.
W ten weekend planuje ok. 12 km. Czyli 2 km więcej niż w poprzedni.
I jeszcze jedno, był czas kiedy miałam skurcze w czasie biegania - teraz im dłużej biegam tym mniej dolegliwości tzn. już praktycznie żadnych czyli jestem gotowa na więcej.
Powodzenia Ela w zwlekaniu sie z łóżka
Ja na dziś wieczór planuje Turbo Spalanie.