Justys, dobrze że Karol odpowiedzialny i może sam pójść do szkoły. To ułatwia na pewno temat i u nas też ograniczało siedzenie w świetlicy. Plus mieszkania blisko szkoły.
Magda, bałam się takiego planu właśnie, a przy Twojej pracy to podwójne utrudnienie. Mamy farta, bo nasza dyrektorka przeniosła 6 klasy do byłego gimnazjum, gdzie od zeszłego roku jeżdżą 7 i 8 klasy (szkoła podstawia autobus). Tym samym Tosia kończy 13-30-14:30, a zaczyna 8:55-9:50. Luksus i z tego co się orientuję rzadki przypadek...