Bzdura z tymi ciastami. . wiadomo ze musza zarobic na wszystkim, niewiadomo co lepsze, czy taki kit ze trzeba u nich bo sie boja zatrucia gosci, i brac czesto gesto ich ciasto tj biszkopt z budyniem i galaretka, czy płacic im dodatkowe pieniadze za mozliwosc wniesienia swojego ciasta. .
My mielismy swoje wesele w Fenixie w Morzyczynie, i byłam pod tym wzgledem mega zadowolona, bo szefowie byli bardzo elastyczni, moglismy miec swoj alkohol, swoje ciasta nieodplatnie, ale jak jezdzilismy po salach to bylam przerazona, bo w jednej sali wlasciciel powiedzial ze nie maja wysokojakosciowych soków typu Hortex, Cappy tylko jakies Arrivy czy Gardeny które jada chemia, o pepsi czy tego typu napojach nie wspomne, wiec powiedzialam ze w takim razie przyjde ze swoim alkoholem, a Pan powiedzial (oprócz dodatkowej oplaty za wniesienie swoich napojów) czy chcemy wynajac ZASTAWE DO NAPOJÓW Z WERSJĄ Z USŁUGĄ CZY BEZ. . Nie dziwcie sie ze nie zrozumiałam. .
ale 1. opłata za wniesienie swoich soków itd, 2. opłata za wynajecie dzbanków i szklanek do soków, 3. usługa?
A pan powiedział ze tak, ze wtedy my sami musimy wlewac soki i MYĆ dzbanki itd. . ręce mi opadły.
ROzumiem ze sale muszą zarabiac. . dlatego nie nabierajcie sie na teksty o dodatkowa opłate, bo to jest po prostu chamskie zdzieranie z klienta i brak szacunku dla niego. Takze zróbcie liste dyplomatycznych pytan w stylu co jest u Was dodatkowo płatne. . Bo jak ja jezdziłam [o salach to 90% sal m dodatkowa oplate tzw "butelkową", ale sie wycwanili i zrobili tak z ciastami, napojami dodatkowym wystrojem (czyli musisz dopłacic jesli chcesz miec np ubrane krzesła a nie obdrapane drewniane bez pokrowców)
Ja po prostu z tych sal wychodziłam. . .