[SarCia11122]

Witam Dziewczyny !
Chyba czas powoli zacząć relację
Na początku chciałabym Wam podziękować za życzenia i za to że byłyście tyle czasu ze mną
a teraz na małą rozgrzewkę wrzucę jedno zdjęcie

Szczęśliwa Para młoda



Uploaded with ImageShack.us

Można dołączyć ??
Co prawda w odliczanku nie byłam, ale relacyjkę chętnie będę śledzić

Suknia
Jestem pod wrażeniem

[SarCia11122]

Witam Cię Foczko

[emm-a]

jestem i ja 

[SarCia11122]

Witam emmo

Więc może zacznę od piątku
W piątek rano poszłam do pracy. Skończyłam już o 10.( idąc na paznokcie kuzynka do mnie zadzwoniła i powiedziała że nie przyjdą na wesele bo jest chora :/ a wiedziała że jest chora od niedzieli a jak jest się w ciąży to wiadomo że nie można brać normalnych leków i się tak szybko nie wyleczy.. no ale cóż ) Zaraz po pracy poleciałam zrobić pazurki. Po 13 wyszłam i poleciałam szybko zobaczyć kwiaty do wiązanki czy będą takie jakie zamówiłam. Bo dzień wcześniej mój mąż pojechał zobaczyć to stwierdził, że są straszne, a okazało się że babka mu pokazała  nie te co trzeba Po sprawdzeniu kwiatków poleciałam szybko do domku i zaczęło się pakowanie aut, żeby zawieść nasze rzeczy do Ińska czyli wódkę, piwa, nasze ubrania itd. No i jak już tam byliśmy nadszedł czas na rozkładnie winietek ... myślałam, że będzie jedna wielka kłótnia kto gdzie ma siedzieć, ale o dziwko poszło nam to bardzo bardzo sprawnie 20 min i było po sprawie... Następnie wróciliśmy do domku poszłam z moim mężem oganiać samochód przystrojenie itd. Gdy już skończyliśmy poszłam do domu z moją świadkową i zrobiliśmy małe poprawki w sukni po wszystkim zjechała się rodzinka i usiedliśmy sobie wszyscy przy piwku i winku, żeby rozluźnić tą całą atmosferę

[sylwiq]

jestem!!!!

brzmi tak jak by w ogole nei bylo stresu dzien przed hihiih

[SarCia11122]

Witam sylwiusia oj sylwusia stres był i to mega wielki

C.D.

                                                                                                       Sobota wielki dzień
A więc wstaliśmy już z mężem o 6 poleżeliśmy do 6.30 Mąż poszedł się wykąpać potem ja. Następnie zrobiłam mu śniadanko, ja nie mogłam nic przełknąć... wypiłam tylko kawusie. O 9 poszłam do mamy do domku tam na mnie czekała ciocia fryzjerka. O 10:40 skończyła mnie czesać i mama mnie zawiozła na makijaż. Po makijażu czyli gdzieś było po 12 brat po nie przyjechał i w powrocie do domu mąż do mnie dzwoni żebym wypłaciła pieniądze bo on miał limit na koncie i mógł tylko wypłacić 3 tyś. ( bo miał limit dzienny ) ja w nerwach że tu z make up i fryzurą mam jechać na miasto i kasę wypłacać myślałam że mnie szlak trafi... no ale cóż z bratem pojechałam brat jako ochroniarz poszedł ze mną żeby mnie nikt nie okradł
No i dojechałam do domku i o 13 przyszła moja świadkowa Natysia do 14 w sumie siedziałyśmy i chodziłyśmy co chwilkę zapalić z nerwów ona się bardziej denerwowała niż momentami . No i o 14 zaczęłam się ubierać ok. 14.30 przyjechał kamerzysta ... ( chyba pedzio ) zamiast mnie kamerować przy przygotowaniach to on kamerował kwiatki....(bez komentarza)
No i przyszła godzina 15.30 mąż przychodzi z rodzicami i świadkiem, tatko powiedział parę słów . Jeszcze mieliśmy chwile czasu do wyjścia więc chwilkę pogadaliśmy pośmialiśmy się no i  wychodzimy zaczęło mi się zrobić  niedobrze ale jak wsiedliśmy do samochodu napiliśmy się troszkę i był luuuzik totalny
Dojechaliśmy do urzędu, wysiedliśmy przywitaliśmy się z niektórymi gośćmi i wchodzimy do urzędu stoimy na poczekalni a nagle mężowi się przypomniało, że szampanów nie wziął z garażu haha a więc mój brat wsiadł szybko w samochód i po szampany. Nawet zdążył na ceremonię No i wchodzimy ... banan mi z buzi nie schodził cały czas byłam uśmiechnięta ( aż w pewnym momencie ciocia mówi do mnie czy ja czegoś przypadkiem nie brałam ). Zaczęła się cała ceremonia babka sobie tam gada i gada i doszło do przysięgi mój mąż powiedział przysięgę z wielką powagą jak potem mówili po wojskowemu. Przyszła kolej na mnie początek przysięgi był ok. ale jak doszło do wstępuje związek małżeński z Maciejem K... i nie chciałam się śmiać więc spuściłam wzrok troszkę niżej a tu widzę usta świadka gdzie też miał banana i prawie nie wybuchnął śmiechem aż tu nagle ktoś na sali wybuch śmiechem to sobie myślę koniec.. do końca przysięgi prawie cały czas się śmiałam . Skończyła się cała przysięga podpisaliśmy cyrograf diabła wysziliśmy wiadomo  wszyscy składali życzenia ... PO życzeniach wsiedliśmy do auta pojechaliśmy zrobić rundkę po  mieści i na sale do Ińska

C.D.N

[SarCia11122]

no i kilka zdjęć

wychodzimy z domku






wchodzimy do urzędu



podpis cyrografu diabła





kissy po ceremonii



i wyście z urzędu

[kurczaczek83]

Przepięknie wyglądaliście
Wszystkiego najlepszego!!!
A powiedz bo ja nie uczestniczyłam w odliczanku, czemy ślub w urzędzie??

[SarCia11122]

Po pierwsze nie chcieliśmy, a po drugie w różnych religiach się wychowywaliśmy

[mkarolinka]

Pięknie wyglądałaś A Natysia miała taką samą sukienkę jak moja świadkowa 

[kurczaczek83]

Po pierwsze nie chcieliśmy, a po drugie w różnych religiach się wychowywaliśmy

Rozumiem co nie zmienia fakty że zachwycasz

Po prostu napatrzeć się nie mogę na Ciebie

[emm-a]

prześlicznie wygladasz  mąż zresztą też  czekamy na ciąg dalszy 

P.S.
Natysa to by się mogła do nas odezwać....