My księdzu za ślub chcemy dać 400(może 500zł?)- uważam, że to jest odpowiednia suma- będziemy mieli udekorowany kościółek, świeże kwiaty... Dodatkowo jeszcze oczywiście zapowiedzi- myślę, że po 50zł na parafię...chyba, że usłysze, że trzeba więcej?? Za swój odpis chrztu dałam 30zł- z własnej woli. Dodatkowo za oprawę muzyczną myślę, że nie wyjdzie więcej niż 200zł. Nie rozumiem "cenników" które są w różnych parafiach, bo sakramenty rzeczywiście powinny być nieodpłatne, ale ja osobiście uważam, że należy dać taką kwotę na jaką nas stać...nie przesadzać ani w jedną stronę, ani w drugą. Moja znajoma brała bardzo wystawny ślub, myślę, że koszt opiewał na kwotę ok 50-60 tys ( sama suknia kosztowała prawie 8 tys...) a na samą mszę dała księdzu 100zł gotując się ze złości, że jej się to należy za darmo (w kościele ostatni raz przed ślubem była na własnym bierzmowaniu
) Bierzmy też pod uwagę to, że utrzymanie kościoła w dobrym stanie, oświetlenie go troszkę kosztuje i nie każmy płacić za nasz ślub biednym staruszkom, które ostatnie swoje pieniądze rzucają na tacę...
Reasumując przy wszystkich kosztach weselno-ślubnych uważam, że 5% budżetu spokojnie można przeznaczyć na ceremonie zaslubin, którą większość osób uważa za najważniejszą część tego wielkiego dnia.