Świetna nazwa lilian
Cały o mnie
Moim marzeniem jest zejść do 58kg ale nigdy mi się to jeszcze nie udało, jak zejdę do 60kg będzie ok. Przybrałam 7kg przez ostatnie pół roku ehh...
Już się w spodnie nie mieszcze
Na ruch sobie mogę tylko pozwolić na razie w stylu pilates, joga czy szkoła zdrowego kręgosłupa ale jak mi przejdą te problemy to też się ostro wezmę za jakieś aeroby lub/i siłownię.
Tylko skąd brać na to czas
Na razie od jutr planuję posiłki.
Śniadanie dwie kromki chleba pieczonego w domu z wędzonym indykiem i sałatą, potem jogurt może z waflem ryżowym, następnie jabłko i szklanka soku warzywnego, na obiad kurczak ze szczyptą orzechów włoskich i brązowym ryżem według pięciu przemian i może na kolację szklanka soku warzywnego albo twarożek