my tez mielismy taniec przy swieczkach,
goscie lozyli je na podlodze wokol serca (my mamy takie nasze drawniane serce, gdzie napisane sa dla nas wazne daty...) do tego mieli w rekach szctuczne ognie (tu uwaga, jeden gosc, upuscil sztuczny ogien, ktory nei jest taki sztuczny i wypalil dziure w wykladzinie!!! oczywiscie koszt byl nasz...nawet nei pamietam juz ile nas za to policzyli)