Mam bardzo ciekawe pytanie.
Powiedzmy sobie tak: jeżeli rodzice w domu na siebie wrzeszczą, a załóżmy sobie, że w szczególności mąż na żonę. Na zasadzie, że niektórzy nie potrafią normalnie rozmawiać tylko wszystko podniesionym głosem. Czy możliwe jest, że taki 7-8 latek (chłopiec) będzie się tak odzywał do koleżanek w klasie??
Nie, nie ma żadnego problemu ale coś mnie zaczęło zastanawiać.
Prowadzę sobie na razie obserwacje i tak mi kiełkuje kilka pytań.
Co wy na to dziewczyny??