Aniu to mój.. niestety...

Choc u nas mega pozytywna zmiana..
Od kiedy moj syn nie drze sie cale dnie a duuuzo gada i sie chichra to wiosna w sercu zagościła

Wczoraj bylo nam tak dobrze razem sie poprzytulac ze az zaspalam po sebusia

Dobrze ze tesciu po niego szybko podjechal do przedszkola..
A najlelsze bylo to ze zadzwonilam po niego bo bym nie zdazyla po czym.. odlozylam telefon i poszlam spac do fisia dalej

Obudzil mnie domofon- tesciu przywiozl sebusia
