[misia241]

Zdziwi?! zatkało mnie jak przeczytałam Twojego posta
Fajnie by było gdybyś napisała coś więcej,jak to sie stało że pozwoliłaś mu wrócić,nie bałas sie że znowu cos wykombinuje? czy przez ten czas sie zmienił i zaczynacie życie,związek razem budować od podstaw?

hm...co do Twojego pytania to ja kupowałam suknie i gdybym miala wybierać kupiłabym jeszcze raz

[ela]

To jest Twoja wypowiedź z 2010 roku (musiałam przelecieć twoje wypowiedzi bo nie pamiętam co się tam działo)

jest przecież d.u.p.k.i.e.m, który mnie zdradził

Nie lepiej trzymać się tego stwierdzenia ?
Jesteś pewna że tego chcesz ? Jak się kocha to się nie robi takich rzeczy drugiej osobie .
A on ciebie zranił i to w najbardziej podły sposób jaki można .

Życzę oczywiście powodzenia i mam nadzieję że nie będziesz żałowała swojej decyzji

I na koniec znane ludowe powiedzenie , a właściwie dwa ..

TEGO KWIATU TO PÓŁ ŚWIATU
TEGO ZIELA CO NIEDZIELA

[lolalola]

Wow, no to szok!
Ale szczęścia życzę, oby się wszystko udało!!!
Co do sukni, to kupić i jeszcze raz kupić.
Moja kosztowała 3 tys. Za uszycie takowej chcieli ode mnie 2-2,5 tys, więc różnica niewielka.
Poza tym zostawiłam sobie ją na rocznicowa sesje i na pamiątkę;)

[wMychSnach]

kupiłam suknię...kosztowała trochę ale nie załuje choiaż jak nie chcesz wesela z pompa to może poszukaj czegoś nawet na allegro moja kumpela tak zrobila i za tanią cene miała piękny model o którym marzyła...



nie miałabym tyle odwagi zeby wrócic...juz zawsze bym podejrzewała go o zdradę....ale życzę ci szczęscia i szczerze-powodzenia;*;*

[madzia_n]

ja też kupowałam suknię i nie zmieniłabym decyzji.

a co do Twojej decyzji... przyznam szczerze że tego nie popieram. cierpiałaś, bardzo cierpiałaś i boję się o Ciebie, że znów będziesz przez niego cierpiała... Ale pozostało mi tylko życzyć Ci szczęścia.

[Agula82]

Ja moją pierwsza kupiłam,drugą wypożyczylam i wole tą druga opcje - pierwsza nadal gdzieś mi sie pląta...

Życze szczęścia, i mam nadzieję że nie będziesz żałowała tej decyzji.