[gosia_pawel_85]

wybaczcie, ale konczyłam już odpowiedź gdy nagle mi się wszystko SKASOWAŁO!!   Aaaaa...  muszę znaleźć teraz kolejny czas by móc od nowa nadrobić.

[goss25]

Czekamy na opowieśći

[magda19285]

oj tak czekamy czekamy

[madzia_n]

halo halo?

[gosia_pawel_85]

... mam nadzieję, że trzeci raz mi się nie skasuje!  

okej no to lecimy dziewczynki  

Dlaczego ślub cywilny?
Jeszcze w lutym wiedzieliśmy, że weźmiemy ślub kościelny 24 lipca 2010r. W trakcie oglądaliśmy oferty
nieruchomości. W końcu po ślubie ( gdzieś w niedługim czasie ) chcieliśmy ze sobą zamieszkać.
Nie wyobrażaliśmy sobie pomieszkania u rodziców.   Okazało się,że obejrzeliśmy parę mieszkań. Pani od
nieruchomości powiedziała nam tak ,że czasem jak się wejdzie do któregoś z nich-to się czuje jak
"u siebie w domku". Wchodząc do jednego z nich - my się tak poczuliśmy.   I się zdecydowaliśmy. Zaczęło się
 składanie odpowiednich dokumentów, mnóstwo latania, załatwiania, gdzie jeszcze obydwoje
pracowaliśmy. W tej całej bieganinie wesele zeszło na dalszy plan.
Po drodze mieliśmy oczywiście mnóstwo niespodzianek. Że na dzień w którym będziemy składać wniosek o
kredyt mieszkaniowy,to musimy być małżeństwem.  Więc wszystko automatycznie się poprzestawiało.   Odwołaliśmy
ślub kościelny (bo nie moglibyśmy tyle miesięcy czekać) i pędem do Urzędu załatwiać termin na cywilny.
W końcu się udało! Na 30 kwietnia 2010r mieliśmy wyznaczony ślub,godzina 12:00 na Zamku. Extraaa!  
Szalony dzień wtenczas był - pamiętam. Zadowoleni wróciliśmy do domku (do moich rodziców). Zaczęliśmy opowiadać
 co załatwiliśmy, gdy nagle telefon od naszej Pani Marzenki (od nieruchomości). Nieciekawa mina mojego Misia sugerowała mi,
że znowu coś jest nie tak.   Zgadałam. Okazało się, że "jeszcze szybciej musimy zawrzeć związek małżeński".
Aaaaa.... chciałam płakać,  :Placz_1:śmiać się krzyczeć - myślałam,że to jakiś  żart!
Nie dość,że jak na tak krótki okres czasu mieliśmy bardzo dużo emocji to jeszcze teraz taka wiadomość?!
No ale cóż??? Trzeba było w tym samym dniu do urzędu i odwołać termin ślubu.
Jednak musieliśmy na dzień 1 kwietnia być małżeństwem. Więc niespełna półtorej tygodnia by znaleźć termin, miejsce,
pozałatwiać formalności,nie wspomnę już o obrączkach, ubiorze, gościach,wyborze świadków (tu mieliśmy meega dylemat,ale o tym
kiedy indziej) uroczystości i same wiecie ilu jeszcze sprawach..to pytanie,jak wybrniemy przed dalszą rodziną
, znajomymi dlaczego zmiana planów jest?
Nie mieliśmy czasu by do każdego dzwonić,pisać smsy, czy też w inny sposób się tłumaczyć. Postanowiliśmy "umieścić" informację
na nk.  ;DGdzie się później okazało -WSZYSCY myśleli,że to żart! Bo  1 kwietnia  to jest Prima Aprylis no to...haa

Dziewczyny nawet nie wyobrażacie sobie
ile nerwów mnie to kosztowało. Trzy razy zmieniona data Ślubu powoduje w człowieku taką burzę emocji. Jeszcze inne czynniki miały
na mnie negatywny wpływ,że cały czas  chodziłam i płakałam,nic nie jadłam,nie spałam i w ogóle jakoś tak ...
Przed samym ślubem, w ciągu tygodnia schudłam 5kg. Wyobrażacie to sobie?  ::)Co nerwy mogą zrobić?
Aaa.. właśnie. Zastanawialiśmy się z misiem co zrobić z kamerzystą, fotografem,podrożą poślubną oraz kogo zaprosić na nasz ślub cywilny.
Ale o tym opowiem Wam dziewczynki później.
W zamian,za to,że tyle czekałyście na moją relacje -dla najwytrwalszych z Was malutka niespodzianka

   
               

 
  Baardzo wzruszający dla mnie moment  

[agulla1919]

Woow matko!Wszstko w 1.5 tygodnia zalatwic!?Podziwiam Was !!

[gosia_pawel_85]

  teraz to będę nadrabiała jak burza..hahaa  

     C.D
Mieliśmy odłożone część pieniążków na wesele. Kwestię kamerzysty i  fotografa Mój Miś zostawił mi  Tak jak ja będę chciała,to tak będzie. Czyli dał mi wolą rękę  -kochany jest! Powiedział mi ważne słowa"...bym później niczego nie żałowała.. że czegoś nie miałam;szkoda że nie było itp... "  
 Po grubszym zastanowieniu pomyślałam,że kamerę pożyczymy od świadka i nasz wspólny kolega będzie nagrywał. A jeśli chodzi o fotografa,to...   każdy niech pstryka fotki,a potem się wszystkie skompletuje i będzie ich dużo  
 Także te dwie kwestie zostały raz dwa załatwione  

Jeśli chodzi o uroczystość po zaślubinach to.. tu się samo nasunęło Pracowałam w restauracji gdzie nie było problemu na zorganizowanie obiadu Moja koleżanka   po fachu udekorowała nam stół,w sumie salą sale mieliśmy dla siebie łącznie ze sceną do tańczenia!  
 Ahhh nie będę opisywała wszystkiego,bo tego jest naprawdę bardzo dużo  Kwestię kogo zaprosić też były dla nas trochę sporne.
 Albo wszyscy albo nikt! Na ślub kościelny liczyliśmy ok 120 osób a tu, weź w tak szybkim czasie zapraszaj każdego i to w tempie błyskawicznym???  o nieee,było to nie możliwe,tym bardziej,że nie wszyscy byli ze Szczecina! Posłuchaliśmy się obydwojga rodziców - tylko Najbliżsi. Ale sami wiecie. Nasi przyjaciele nas nie zostawili  

Aaaa... Jak mogłam zapomnieć! Mieliśmy 2daty ślubu do wyboru.
30marzec   1kwietnia  
 Gdzie w tym roku 1kwietnia wypadał w  Wielki Czwartek
Ale pomyśleliśmy sobie,że Prima Aprylis   że może być ciekawie.. I decyzję wspólnie podjęliśmy. Pani Marzenka załatwiła nam Urząd Stanu Cywilnego w Karnicach (gmina Rewal) Pojechaliśmy i pisaliśmy  podanie o przyspieszony ślub.  (żeby nie było ) Ekhmm nabąknę też ,że w tym dniu moja przyszła teściowa obchodziła urodziny  
   Kiedy wszystko było zapięte na ostatni guzik, nim się obejrzeliśmy to nastał ten


 

Nasz Wielki Dzień

 

  

               

[patrycja_4r]

A ja mam takie pytanie:Mianowicie dlaczego zrezygnowaliście ze ślubu kościelnego i tych wszystkich rzeczy jakie już mieliście zaklepane?Przecież szybko ślub cywilny nie oznacza rezygnacji ze ślubu kościelnego...nie chcieliście już?

[agulla1919]

Patrycja - moze nie mieli czas na zalatwianie tych kursow itp  ?

[gosia_pawel_85]

patrycja_4r   Jak zamierzaliśmy wziąść ślub kościelny i zrobić huczne weselicho,to
                                                    obiecaliśmy sobie,że sami je sobie sfinansujemy
                                                    a przy zakupie mieszkania, wychodzą dodatkowe koszty.
                                                     woleliśmy pieniążki władować we własne mieszkanko 
                                                      A na niezapomniane chwile związane ze ślubem kościelnym zawsze przyjdzie czas

[agulla1919]

W kocu slub koscielny mozecie wziasc sobie za jakis czas  .
A tak macie mieszkanko  .

[gosia_pawel_85]

W kocu slub koscielny mozecie wziasc sobie za jakis czas  .
A tak macie mieszkanko  .

dokładnie tak jak piszesz  Nasze gniazdko hi hii

[gosia_pawel_85]

hmm.. ale u mnie cisza No trudno, myślałam,że bedzie Was tu więcej...
 no nic,lecę zatem robić dalej sałatkę jarzynową

[agulla1919]

Fajnie miec swoje gniazko.Mozna w nim robic to tylko sie chce , a nie tak jak w wynajmowanym ...

Czekamy na dalsza relacyjke !

Jestem, czytam, czekam na więcej

[aagatkaa]

Macie śliczne obrączki!
Czekam na ciąg dalszy...

Ja również jest i czekam na c.d.


Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia... 

[goss25]

Ale macie śliczne obrączki :)Piękne

[madzia_n]

Śliczne zdjęcie, tacy uśmiechnięci jesteście... Super że Wam tak się wszystko ułożyło!

[gosia_pawel_85]

Dziś mija Nam kolejna rocznica ślubu

  9 miesięcy  

                    

 

[gosia_pawel_85]

 
W trakcie uroczystości z naszymi świadkami, Agnieszką - siostra mojego PM oraz Mariusz - mój kolega z pracy.
Po naszych minach widać mega skupienie    Mojego P tak mocno trzymałam za rękę,aż się spociła

 

[maggi-80]

O i ja też zawitałam do relacyjki. Mogę?

[pamela]

rocznica??? chyba miesiecznica.
bardzo ladnie wygladalas.

[gosia_pawel_85]

maggi-80 -  Witam i zapraszam 
pamela  - masz rację  ale ze mnie gapa 
                Dziękuje za komplemencik 

to ja też dołączam ślicznie wyglądaliście! ale szalona historia z tym 3 datami ślubu, będzie co wnukom opowidac

[madzia_n]

Świetnie razem wyglądacie...
I jak tam po Sylwestrze?

[goss25]

Ślicznie wyglądacie
Właśnie jak tam po sylwestrze?

[kurczaczek83]

I ja bym chciała dołączyć!
Po pierwsze wszystkiego najlepszego!!!
Ekspresowy ślubik

[gosia_pawel_85]

Tak wiem,dłuuugo mnie nie było - przepraszam ale miałam zły okres w życiu.
Mam nadzieję,że teraz bedzie tylko lepiej
To co lecimy dalej z relacją.

kurczaczek83 -witam Cię  zapraszam i dziękuje za życzenia
goss25, madzia_n -jeśli chodzi o Sylwestra to wole nic nie mówić,bo więcej smutku było niż to warte Ehh..

                                         

   * * *

 

Czas złożyć przysięgę... Powiem Wam,że cała drżałam,myślałam ,że się rozpłaczę -emocje były tak duże. Ale dałam rade

[gosia_pawel_85]

Hahaa wcześniej  Mój P. pomylił obrączki 
Szybciutko mu powiedziałam,ale i tak się wszyscy ubawili 





 

Ahh  jakie to cudne uczucie było - moment zakładania obrączki 

 

 
Ręka mi się trzęsła z tych wszystkich emocji, nie mogłam się podpisać