Bardzo sie zdziwilam, czytajac wasze posty o naukach malzenskich.
hę???
nauki przedmałżeńskie każdy z nas miał w liceum.. niektóre kościoły to honorują niesktóre każą przychodzić na spotkania...
w jakich godzinach sa te spotkania??? w godzinach pracy... czyli musisz brać wolne.. czyli nawarstwia ci się robota..
o ile łatwiej byłoby gdyby ktoś wpadł na genialny piomysł i zrobił nauki przedmałżeńskie weekendowe... jeśli ja przyjmuję pacjentó w soboty i niedziele to księża też mogą poświęcić się 2x w roku i zrobić coś takiegop dla młodych par...
poz tym wysłuchiwanie na naukach tektów typu
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=645&start=0chyba nie tak powinny odbywac się nauki przedmałżeńskie
Jezeli ktos sie oficjalnie wypowiada, ze jest za aborcja to przepraszam...
oczywiście, ze jestem ZA ABORCJĄ ..
a jak to się ma do ślubu kościelnego
gdzie my jestesmy?
w polsce???
jestem osobą wierzącą , nie praktykującą..
dlaczego kościelny - bo czułam taką potrzebę.. ślub cywilny to podpisanie cyrografu.. slub kościelny - to jest to co tak naprawdę jest ślubem - więź duchowa...
wzięliśmy slub kościelny ponieważ czuliśmy taką a nie inną potrzebę..
każdy ma swoje powody - impreza, kiecka, więź duchowa..
przykazania to "podstawa" wiary katolickieja a z ich przestrzeganiem w Polsce nie za ciekawie
porozmawiaj na ten temat z "katolikami" rydzyka lub "katolikami" chodzącymi co tydzień do kościoła.. przy wyjściu zeń są w stanie kopmnąc kulawego psa.. o przemocy w rodzinie nie wspomnę...
a potem w TV sa wypowiedzi
"a taki pożądny z niego człowiek był.. tak by się zdawało.. co tydzień do kościołą chodził"
zaraz z wątku ślubnego zrobi się wątek polityczny.. dajcie już spokój..
KAŻDY Z NAS MA INNE POWODY.. NIEZALEŻNIE OD TEGO JAKIE ONE SĄ NALEŻY JE USZANOWAĆ I CIESZYĆ SIĘ, ŻE JEDNAK ZDECYDOWAŁ SIĘ KTOŚ Z NAS NA ŚLUB W KOŚCIELE A NIE TYLKO W USC...