warto zapytać,ile kawałków ciasta oni sobie liczą w tej droższej wersji i ile alkoholu przewidują,a może przy wyborze droższej wersji będzie także tort gratis-może udałoby się tak babkę naciągnąć.
to, ze w lokalu sok kosztuje ok.4 zł, to nie znaczy,ze oni do wesele też tak liczą,bo pewnie dużo mniejszą marżę narzucają.alkohol najważniejszy. jeśli będziecie liczyć na głowę 0.5 litra, 3 kawałki ciasta i 1,5 litra soku, to może wam wyjść taniej samemu załatwiać,ale jeśli spodziewacie się pijącego towarzystwa,to...można ich naciągnąć.
ja bym chyba wolała sama załatwiać, myślę, że lepiej nawet jak zostanie i sobie do domu można wziąć, niż nic nie dostać,bo było wliczone w koszty i powiedzą, ze goście zjedli tyle ile było im przydzielone.
poza tym może ktoś ze znajomych ma kartę do makro i może kupować po cenach netto, (bo kupując po normalnych cenach, to nieraz w carrefour można dużo taniej dostać).
poza tym czasem można się na jakiś rabat dogadać.
jeśli robicie na np.100osób, to nawet jeśli mielibyście załatwić pakiet za 45 zł(jeśli będziecie załatwiać sami), to macie już 500zł oszczędności, a myślę, że wyjdzie wam taniej niż 45zł/os.
nam babka w jednej restauracji liczyła 2 zł za kawałek ciasta i liczyła 3 kawałki na osobę, co daje 6zł, do tego doliczcie 2 litry soku, czy czegoś na os.to jest jakieś 5 zł,wiec razem ok.11, można nawet zaokrąglić do 15, bo może więcej ciasta czy coś, to zostaje Wam 35złna alkohol, więc kupicie 1l na os.
a co do ciast, to jak moja sąsiadka wychodziła za mąż , to moja mama piekła jej 7 blach ciasta.i do tego kupiła trochę w cukierni, by mieć jakiś rachunek(wymagane przez restaurację). może też macie znajomych,którzy robią ciasta.
u mnie w domu jakieś ciasto piecze się prawie co tydzień, i moja mama robi naprawdę dobre placki. każde ciasto było przed weselem robione i po kawałku zanoszone do sąsiadów, by spróbowali, czy chcą takie, czy inne.
może to też jakiś sposób na zaoszczędzenie- prawie każdy ma jakąś ciotkę,która lubi piec, czy koleżankę mamy,która chętnie upiecze biorąc dużo mniej niż w cukierni.
ja akurat tez mam ciasto wliczone w cenę, wiec jedynie mama będzie piec by w domu coś było,jak goście wcześniej przyjadą.