Będziemy trzymać kciuki za spokojny lot
Fajnie, że jesteś taka ambitna i się szkolisz, ja też marzę o jakimś kursie językowym, tak hobbystycznie, bo do pracy się nie przyda, chyba, że zmienię zawód, ale mój mi się podoba, więc po co...
A co do braków w słownictwie nawet anglistów, to nie wiem, ale mnie się wydaje dosyć oczywiste, że nigdy nie zna się 100% słów w języku obcym, bo w podręcznikach mamy język oficjalny, nie ma slangu, poza tym język się zmienia, ewoluuje, do tego dochodzi język branżowy, specjalistyczny - no chance
Współczuję depilacji, chociaż ja tego nigdy nie doświadczyłam (mam mało włosów, cienkie i jasny blond), ale wiem po regulacji brwi, że to pewnie koszmar...
Czasem się zastanawiam, co my sobie robimy??
Fajnie, że będziesz niedługo w PL...
Już pojutrze Twój ślub!!!