[missmax]

Szukałam wątku "majowe panny młode" ale nie znalazła, wiec postanowiłam założyć


Ja się urodziłam w maju - ale nie to zadecydowało na wyborze tego miesiąca na ślub
 
(tak ułożone były wolne terminy w sali, gdzie chcialismy wziac slub)

no i bede miala slub w maju 2009 roku, dokladnie dzień po moich urodzinach  (hehe, prezent na urodzinki;))

No to majowe dziewczynki - przyszle panny młode - czy jest Was dużo ? wszyscy biorą najczesciej miesiace letnie albo te z literką "r"

No to dołączam sie i ja 

Dlaczego maj - hmm bo mój PM tak chciał, napalił sie na ten miesiąc , on tak właśnie zawsze wsyztsko na przekór przesądom , teraz się bardzo cieszę że tak wyszło że pobieramy sie w maju
Ja chciałam we wrześniu , na sali gdzie mamy mieć wesele, był akurat wolny cały maj i 5 wrezsień 2009 , no ale pzrekręcił mnei na swoją strone 

Ja wybierałam natomiast dzień, a mieliśmy wszyskie soboty do wyboru, ale że moi rodzic pobierali sie 23 kwietnia, brat 23 lipca i 23.05.2009 to akurat sobota więc padłona ten dzień 

Jak dla mnie czy to miesiąc z "r" czy bez nie ma znaczenia, kochamy sie i to jest najważniejsze

[maja175]

W nowym wątku nie może zabraknąć i mnie

Maj to piękny miesiąc i jeśli w przyszłym roku będzie taka pogoda jak w tym, to piekniejszego miesiąca nie moglibyśmy sobie wymarzyć!

Nawet nie potrafię powiedzieć skąd się u nas wziął pomysł majowego ślubu.Taka była nasza pierwsza myśl i tak juz pozostało. Ponieważ maj jak na razie nie jest zbytnio popularnym miesiącem na zawieranie małżeństw, więc nie mamy problemów z rezerwowaniem lokalu,zespołu,fotografa itp.

A do maja jeszcze tyle czasu...

[missmax]

jestem ciekawa czy któraś z Was bierze ślubek dnia 9 maja 2009, tak jak ja  ?

No akurat w tym watku kazda w inna sobote maja 

[maja175]

Pewnie dlatego, że niewiele nas tutaj

A jak tam dziewczyny z waszą cierpliwością?? Bo ja najchętniej już bym zaproszenia zamawiała a tu jeszcze trzy razy lista gości zdąży się zmienić

hehe ja już mam zaproszenia 

[maja175]

Ja mam upatrzone i boje się że za pół roku już ich nie będzie i dlatego zastanawiam się nad zamówieniem ich już teraz. Poza tym chyba zabierzemy się za poszukiwanie obrączek niebawem

U Nas z zaproszeniami było tak, ze jakos tak z ciekawości weszłam na allegro i zaczęłam je oglądaci wpadły mi w oko jedne, zupełnie inne a zarazem proste i tanie  mojemu G tez sie bardzo spodobały ,ale oglądaliśmy dalej i natrafilismy na aukcie z tymi własnie juz zaproszniami ale o 30 gr droższymi, wiec stwierdzililsmy ze nie ma co czekac 
no i tak sobie leża juz 3 miesiące 

My poprostu tez chcielismy kupowac rzeczy po trochu, zeby potem nie wszystko naraz 

[maja175]

Też wychodzę z takiego założenia, tylko jest jeden problem, zaproszenia, ktore mi się podobją są personalizowane i wszystko inne też jest już nadrukowane, więc nie może byc mowy o żadnych zmianach, a to jakieś ryzyko. Poza tym jeszcze nie bylismy w kościele zarezerować mszę i nie wiemy o której będzie cała ceremonia Musimy się tym jak najprędzej zając!

No tak jeśli sa z personalizacją, a Wy dokładnie nie wiecie co i jak to nie ma sensu 

my mamy do wypisanie więc bez problemu

a kiedy idziecie zkalepac godzine ?? powiem szczerze że nie warto z tym czekac ja bylam jakos 2 kwietnia i powiem szczerze ze dosc sporo zapisów bylo na 2009 rok

[missmax]

taa? No to niedługo może ja tez z moim narzeczonym się przejdę na .. zachrystię z datą 

[maja175]

Oj to w najbliższy poniedziałek na pewno zawitamy na plebanii! Nie chciałabym usłyszeć, że 2 maja 2009 o godzinie 17 jest już jeden ślub! Chociaż ksiądz u mnie w parafii jest inny niż pozostali, kiedy moja przyjaciółka w sierpniu zeszłego roku chciała zarezerwować termin na maj tego roku, to kazał jej przyjść jak już będzie miał kalendarz na 2008 czyli wyszło tak, że w grudniu 2007 zaklepała termin na maj 2008.... ale warto spróbować

[maja175]

W końcu wybraliśmy się do księdza, ale tak jak przewidywałam zaprosił nas na grudzień, jak już będzie miał kalendarz na 2009. Ale pójdziemy w listopadzie z kalendarzem w prezencie Z pomysłu z zaproszeniami nic, trzeba czekać Skupię się teraz na obrączkach i prezencikach dla gości, a raczej na opakowaniach na prezenciki... to tak żeby się nie nudzić

Niestety w niektórych parafiach tak robią, że zapisuja dopiero pod koniec roku 

ja mam to szczęście , ze u mnie w parafii maja zrobiony taki mini kalendarzyk( wykonany w exelu ) tylko na piatki, soboty i niedziele na 2009 rok i sobie zapisują młodych na dany dzien i daną godzinę 

u mnie przygotowania stoją w miejscu 

[maja175]

A czym drogie Panie zamierzacie do tego ślubu pojechać?
Ja sobie wymyśliłam (dawno temu), że do ślubu pojedziemy samochodem mojego przyszłego męża, a wozi się on starym golfem 2 stwierdziłam, że będzie zabawnie i old school'owo. Poza tym PM należy do klubu golfa i wymyśliłam sobie, że zaprosimy klubowiczów do kościoła, a po koście cały korowód starych golfów przejedzie przez miasto, aż do miejsca weseal czyli do Kobylanki  Taka jest moja wizja i mam nadzieję, że uda mi się ją spełnić

Mi sie podoba ten pomysł 
Jest inny i niestandardowy - a takie są najlepsze 

Ja sama sie zastanawiałam kiedys na Fiacie 125 p  ale to jednak nie przejdzie 

Nas zawiezie albo mój brat Toyota Auris , bądz znajomu WV Passatem , zobaczymy, ale nei chcemy wynajmowac specjalnie na ten dzien samochodu, chcemy na tym zaoszczedzic, tymbardziej ze ja jakos nie pzrywiazuje wagi czym bedziemy jechac, nie zlaezy mi na limuzynie 

[maja175]

Nam też nie zależy na bajeranckim autku, zresztą to zawsze kilka złotych zaoszczędzone A w rodzinie lub u znajomych zawsze jakaś "furka" się znajdzie
Przeglądałyście już drogie forumi zapowiedzi nowych kolekcji sukien ślubnych??

[missmax]

Ja z zaklepaniem daty mam podobnie, u nas w parafii tak 2-3 miesiace przed zakonczeniem roku.

ja narazie stoję w miejscu - muszę podjąć decyzję o wyborze zespołu ... eh..nie wiedziałam, że takie to trudne. Prawie już zdecydowalismy sie na pewien, ale.. ja jeszcze myślę (i po co???)

My tez mieliśmy dylematy odnośnie zespołu, tzn pierwsza płyta jaka wzielismy od zespołu spodobała nam sie najbardziej, ale cena nas przeraziła, wiec szukalismy dalej , przez 2 tyg prawie dzien w dzien ogladalismy plyty z wesela az nam obrzydły  ale zadne zespół ni ebył tak rewelacyjny jak ten pierwszy, co prawda były tansze ale stwierdzilismy ze na zespole nei ma sensu oszczedzac  i wybraliśmy ten pierwszy, umówiliśmy sie na podpisanie umowy i utargowałam 300 zł mniej   
cieszę sie ze mamy ten zespół chłopaki są świetni, po szkołach muzycznych i zagraja wszystko co chcemy 

[maja175]

I na kogo się w końcu zdecydowaliście? Kto Wam będzie przygrywać?

zespół Introband 

[maja175]

A ja idę jutro podpisać umowę na wynajem fontann czkoladowych  oj bedzie pysznia 2 maja 2009! I już muszę zacząc się uszczuplać skoro pod koniec roku chcę zacząć szukać TEJ sukienki jedynej i wymarzonej, bo jak na razie mój suwaczek stoi w miejscu A co tam u Was dziewczyny, jak wakacje mijają, czy w ogóle macie wakacje? 

Helloo  własnie siedze w pracy a tu takie nudy i nie ma co robić, chociaz jak zaraz wpadnie szefowa to wynjadzie jakąs robote 

ja dopiero wakacje pod koniec lipca wiec jeszcze ponad 3 tyg sie w pracy bede męczyc

Jeśli chodzi o sprawy ślubne to stoją w miejscu, chociaz zastanawiam sie czy nie wybrac sie i nie poprzymierzac jakiś kiecuszek 

Moim zdanem zeby znaleźć ta wymarzona wcale nie musisz sie uszczuplać, jeśli wszystko jest dopasowane odpowiednio do figury to wygląda bardzo dobrze
kurde gadam tak a sama caly czas mysle zeby tylkonie przytyc  będe tzrymac kciuki bo wierz mi ze sie da, ja schudłam 8 kg , wystarczyla mi tylko odpowiednia dieta nic nie ćwiczyłam 

miłego dnia...

[maja175]

A ja od poprzednich wakacj pzytylam 10 :/ i nie jest mi z tym dobrze, ale dam rade
Ja wakacje mam od jutro, dziś ostatni dzień w pracy ( i też się nudzę, całe szczęście szefa nie ma, więc na forum mogę posiedzieć ) na uczelni też wszystko zaliczone, więc ostatnie prawdziwe wakacje w moim życiu, potem będą już tylko urlopy
Sukienki... oglądam i oglądam na stronach, ale w rzeczywistościo one wyglądają zupełnie inaczej i to co mi się podoba... nie koniecznie muszę dobrze w tym wyglądać, więc mierzyć, mierzyć i jeszcze raz mierzyć!

[michasia]

to mój pierwszy post na tym forum.
Z moim Pawełkiem postanowilismy pobrać się 2 maja 2009. powód- trzeciego maja pierwszy raz sie pocałowalismy.
ale mały mały problem - 3 maja jest przyjecie mojej kuzynki, i chyba rodzina tak srednio bedzie na to patrzec, bo bedą zajęci przygotowaniami. . .
a co do samego slubu, to nie chce wielkieo wesela. bedzie ok. 50 osób, może 40.  chcemy iść na obiad, kawe z ciachem , moze kolacje i do domu-tak przyjęciowo. obojgu nam nie widzi sie typowe wesele, a i też nie stać nas na to.  wolimy bardziej przyłożyć się do ślubu niz wesela.
Msza redzie w rycie trydenckim (po łacinie, tyłem do ludzi, tak jak kiedyś było) i to też budzi małe konrtowersje.  dletego tez wpadliśmy na pomysł by wziąść światków, rodziców i wyjechać do jakiegoś małego , drewnianego kościółka w górach, tak romantycznie.
ale jednak jesteśmy za bardzo związani z rodzina.
ach. . . jeszcze az a mozę nawet juz tylko 10 miesięcy, a ja neiwiem, po prostu niewiem jak to wszystki zrobic.
wiem, ze chcemy pojechac jakimś zabytkowym samochodem.  Pweł chce iść w mundurze oficerskim z II wojny swiatowej (bawimy się w rekonstrukcje historyczne). 
ja sukienkę chyba uszyje. ostatnio byłam w pewnym salonie , gdzie bardzo miła pani własnie do tej formy mnie namówiła.  moge przyieśc własny projekt oni go rozrysują, wycenią, doradą w czym by mi było dobrze.
w innych salonach mozna szyć przeważnie tylko na wzory z ich kolekcji. . .
no tyle na pierwszy post.
pozdrawiam

[maja175]

A chciałam być tą jedyną, która ślubuje  2 maja 2009
Taki żarcik sytuacyjny Witam serdecznie w gronie majowych Panien Młodych!

Hello dziewczynki, co tu wtym wateczku tak cicho 

Pewnie jak narazie przygotowania stoja w miejscu ?
bo  u mnie tak jest , narazie nic sie nie dzieje żyje wyjazdem

Czy u Was w rodzinie ktos sie dziwił ze bierzecie w maju ślub ??
i zasypywał argumentami ze w maju sie slubu nie bierze ?? 

[missmax]

^ no własnie nie tylo z rodziny mowili - ale tez i kolezanki niektore....
A niby dlaczego w maju slubow lepiej sie nie bierze, bo co   dlatego, ze nie ma literki "r"? czy dlatego, ze to miesiac bardziej komunijny? czy , ze jeszcze cos?

oj te przesady, przesady.... 
ja niby zawsze wczesniej mowilam, ze wezme slub z literka "r", ale tak wyszlo, ze maj (ze wzgledu takze organizacyjnych)  i tak został.

Chodzi o to że jest takiie przysłowie : "slub majowy grób gotowy" albo "ślub majowy rozwód gotowy " 
ja takimi bzdetami sie nie przejmuje  ale jak powiedzielismy rodzicom ze wybieramy maj to tata sie troche zbulwersował ale przegadalismy mu  on tak ma ze jest bardzo przesadny
chociaz rodzice brali slub w kwietniu, tyle że moj tata twierdzi ze po angilesku i rosyjsku  czyli april i aprjel jest "r" 
Moja była szefowa stwierdziła,że jestem bardzo odwazna biorąc slub w maju ale ona dziwna była 

Ja tam sie nie przejmuje, ja nie wierze w zadne przesądy, aone sie właśnie wtedy sprawdzaja gdy ktoś w nie wierzy